Oryginalna bateria Nikona kosztuje około 250 zł, więc pewnie niejedna osoba zadaje sobie pytanie, kupując dodatkowe źródło zasilania – „czy warto tyle za nią zapłacić?”.

Ponieważ w przyszłości planuję przetestować kilka innych zamienników, zacznę może od historii, tj. tego, co już za mną w kontekście akumulatorków EN-EL3E.

Nikon EN-EL3E

Czyli oryginał. Drożyzna, gdy kupuje się jako osobne akcesorium, fabrycznie to w te egzemplarze wyposażone są aparaty. Nigdy nic się nie zepsuło; po wielu latach użytkowania nie dało się zauważyć widocznych w codziennej pracy spadków pojemności, czasu trzymania baterii. Wiadomo – podstawa i tyle. No ale; 250 zeta, trochę sporo.

No name EN-EL3E

Zamiennik Nikonowej baterii EN-EL3E. Używany jako rezerwowa bateria Nikona D80, ale to nie jedyny model z którym ona współpracuje. Średnia cena tego typu zamienników na Allegro to 40-50, ten spalił się/zepsuł/przestał działać (niepotrzebne skreślić) raptem po jakimś roku, max 2 latach użytkowania. Tak – jest typowa chińszczyzna typu „No name” więc najtańsza na rynku. Cóż – mi się nie opłaciło, markowane zamienniki wytrzymują kilka razy dłużej.

Phottix EN-EL3E

To nie jest tandeta typu „no name” – Phottix (phottix.com) to dostawca wielu zamienników– specjalizują się w sprzęcie studyjnym. Nowa bateria kosztuje trochę ponad stówkę: http://www.accord-foto.pl/?zobacz=2182 więc dwa razy więcej niż powyższy, „no nameowy” zamiennik. Ale mi trzyma już 4 albo i 5 lat i nie ustępuje oryginałom Nikona. A jest od nich ponad 2 razy tańszy.