Płock w fotografii ulicznej. Zdjęcia ludzi i sytuacji pstryknięte w majówkę 2017 na ulicach Płocka.
Ludzie na ulicach Płocka nie są tak przyzwyczajeni do fotografów jak w innych, popularniejszych turystycznie miastach. Rankami w rejonie starówki można spotkać niemało starszych panów, proszących o drobne lub czekających na otwarcie sklepów spożywczych. Całkowicie niegroźnych swoją drogą.
Nie brakuje – niestety – również tzw. „kiboli wyklętych” lokalnego klubu zachowujących się tak jak… no cóż – kibole (odróżnić od: „kibice”) każdego, innego klubu piłkarskiego. Za to mieszkańcy uprzejmi, choć troszkę podejrzliwi – pojawienie się z teleobiektywem faktycznie przyciąga uwagę, choć zwykle dyskretną (poza jednym, starszym panem spotkanym w Żabce, który choć wściekły na to, że mu nie przyjęli butelek do zwrotu, cyt.: „Chory Kaczyński = chory kraj! Przykład idzie z góry, a ten chuj jest ode mnie tylko o 6 dni starszy!” – przed złością na nie oddane butelki, bardzo uprzejmie zasugerował kiedy i gdzie będą główne obchody Dnia Flagi). Ogólnie; normalne miasto, z normalnymi ludźmi, troszkę zaniedbane w bocznych uliczkach, ale do fotografowania – jak najbardziej ok.