„Spadaj Szyszko!”. To tylko jedno z haseł pisanych i krzyczanych podczas marszu w obronie Puszczy Białowieskiej.
Piękna pogoda i kolorowi ludzie w pochodzie. “Córka leśniczego, nie cięłaby niczego”, “Jeszcze puszcza nie zginęła”, “Niech puszcza się zapuszcza” czy moje ulubione – krótkie i wieloznaczne „Spadaj Szyszko!”. Haseł napisanych, na transparentach czy zwyczajnie krzyczanych – nie brakowało. Marsz dla Puszczy Białowieskiej zaczął się na Placu Defilad, a skończył pod gmachem Ministerstwa Środowiska.
Fotograficznie był to spacer z jednym tylko obiektywem; Zenitowskim Industarem 50-2 2,5/50 (który niebawem trafi na aukcję), podpiętym przez przejściówkę do Nikona D700. Szkiełko o tak mikroskopijnych wymiarach (Industar ma niecałe 3 cm wysokości – na zdjęciu powyżej porównanie do i tak bardzo małej, kompaktowej stałki Nikona 50 mm 1,8) sprawia, że fotografujący nim w tłumie kompletnie nie zwraca na siebie uwagi – tzn. prawdopodobnie nikomu nie przyszło do głowy, że te zdjęcia mogą być czymś więcej, niż tylko pamiątkowymi kadrami.
Wybrane zdjęcia z Warszawskiego Marszu dla Puszczy; poniżej.