Stare klamoty na Allegro, czyli przedwyprowadzkowa wyprzedaż; tym razem klasyczny, analogowy zestaw: Zenit 312m + Zenitar 2/50 + filtr UV.

Zenit 312m + Zenitar 2/50 + filtr UV + pokrowiec

Klasyk. Kto nie zaczynał  fotografowania od któregoś z Zenitów ten… nie wie co stracił. Ale – w każdej chwili może się dowiedzieć. Zenitar 312m to nowszy model z nowoczesnym (jak na datę powstania, ale i dzisiaj w sumie) wyglądem, a do tego, jakością analogiczną, do klasycznych Zenitów. Stan zestawu jest nie do końca wiadomy, dlatego wystawiam jak „na części” – po policzeniu wszystkiego jak nowe, wart byłby jakieś 200 zeta, ale ten zestaw można kupić i za 25% tej kwoty. Link do aukcji: allegro.pl.

W skład zestawu wchodzą:

Zenit 312 m

Z tego co pamiętam, obudowa przepuszczała trochę światła, przez co na zdjęciach robiły się świetlne smugi – obecnie; modny efekt, typowy dla większości Zenitów, które co jakiś czas trzebaby „uszczelnić”. Naciąg działa (ze zdumieniem odkryłem starą kliszę w środku – przepstrykam ją przed wysyłką). Poza tym, jeszcze spust naciągu migawki nie posiada plastikowej nakładki – jest tylko jej metalowy rdzeń. Więcej wad nie pamiętam i nie widzę.

MC Zenitar-M2s 2/50, M46x0,75

Obiektyw – uniwersalna 50-tka. Dobry i do scen sytuacyjnych i do repo i do portretu. Taki wszystkograjek z dobrą jasnością i ładną głębią ostrości.
Stan; działa. Minus jest taki, że pokrętło przesłony przemieszcza się bardzo luźno, bez oporu. Pokrętło przysłony – od razu widać, jak pracują jej listy. Szkła czyste, bez ryz, kurzu w środku obiektywu o dziwo nie ma. Brak dekielków.

Filtr King 46 mm UV

To dlatego szkła bez rys, ale też sam filtr nie jest uszkodzony. Trochę to teraz dziwną mi się wydaje fanaberią, że do tak taniego obiektywu kupiłem filtr bezefektowy (poza likwidowaniem UV w górach), ale – młodość ma swoje przywileje.

Lampa YIN YAN BY-18N

Przetestowana przed chwilą – działa, błyska „z placa”.

Pokrowiec

Na całość, bez paska. Zakurzony, ale w stanie technicznym dobrym. Aha; do samego aparatu jest dołączony oryginalny pasek.

Inaczej mówiąc; jeśli ktoś ma nostalgię lub zbiera takie aparaty – miła ozdoba półki. Może nawet (pewnie tak) da się nim jeszcze robić zdjęcia, ale za to głowy nie dam. Najchętniej pokażę i przekażę w Warszawie, na Ursynowie.