Inne sztuki o fotografii.
Odkryta dopiero po śmierci, znakomita fotografka, specjalizująca się w fotografii ulicznej? Fakt 1: Vivian zostawiła po sobie mnóstwo świetnych zdjęć. Fakt 2: trafiły one na wystawy dopiero po jej śmierci, gdy pudełko ze starymi kliszami przypadkowo kupił młody student…
Proszę bardzo – drugi konkurs i drugi, zapowiedziany egzemplarz. Znów czeka na was fajnie wydane 180 stron o fotografii modowej, portretowej i sesyjnej. I znów zasady konkursu są bardzo proste.
Charles Coates opowiada jaki jest Michael Schumacher, John Gichigi z nostalgią wspomina fotografowanie walki Lennoksa z Holyfieldem, Tom Jenkins tłumaczy jak zrobił zdjęcie Tigerowi Woodsowi na tle słońca zachodzącego nad polem golfowym w Liverpoolu, a Bob Martin pokazuje zdjęcie Marii Szarapowej w chwili, gdy pierwszy raz zdobyła Wielkiego Szlema.
Wraca miasto grzechu. Czy w jego scenariuszu znajdzie się miejsce dla fotografa?
Po sieciach społecznościowych rozchodzi się film w którym młoda kobieta codziennie robi sobie zdjęcie typu „selfie”. Widać na nim, że z czasem wygląda na coraz bardziej poobijaną i coraz bardziej przerażoną. Przekaz mocny i trafny – z jedną tylko uwagą – to jest reklama, nie „prawdziwe” zdjęcia.
Bardzo fajny, poklatkowy film "oprowadzający" po warszawskim Lotnisku Chopina. Film: Na lotnisku (Lotnisko Chopina/Warsaw Chopin Airport) Czas: 0:02:57 Rok: 2013 Film: http://www.youtube.com/watch?v=LQp-3Sgxjig ---
Filmy poklatkowe (Timelapse) to twory z pogranicza fotografii i wideo. Technicznie są to zdjęcia, wizualnie – filmy. Piekielnie widowiskowe filmy, tak jak “Yosemite”, podkreślający piękno parku wpisanego na listę UNESCO. Zdjęcia zostały wykonane Canonem 5D z optyką Canona i Zeisse’a.
W parlamencie ugandyjskim trwają prace nad wprowadzeniem ustawy, według której za stosunki homoseksualne będzie można karać śmiercią, a za ukrywanie homoseksualisty i pomaganie mu w „pielęgnowaniu zboczenia” – więzieniem.
Bieda kontra bohema, czyli krótkometrażowy film-przypowieść o pracy fotografa ulicznego.
Ostatnia część archiwizowania starych, rodzinnych fotografii. Nadal odkrywam wśród nich prawdziwe perełki; np. przedwojenne zdjęcie Hucułek.
Nadal archiwizuję stare, rodzinne fotografie. I nadal odkrywam wśród nich prawdziwe perełki – np. z okresu II Wojny Światowej.
Rodzinnie poproszono mnie o zarchiwizowanie starych, czarno-białych fotografii. W pierwszej chwili myślałem: nuda. Teraz nie mogę wręcz uwierzyć, że te, czasem niemal 100 letnie zdjęcia mają w sobie aż taką magię.
